wtorek, 30 września 2014

jeden mały krok...

Wszystko zaczyna się od jednego małego kroku, jednej małej decyzji.
Macie czasami tak że podejmujecie decyzję pod wpływem chwili? Na zasadzie:  niech będzie co ma być, a ch... tam! Ja mam tak czasami i nawet jak nie są to słuszne decyzje to i tak  ich nie żałuje.
Życzę wszystkim nierozsądnych kroków, których jednak nie będziecie żałować :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz