środa, 14 września 2016

Prawie gotowy.

Wiem, prawie robi różnicę. Faktycznie, bardzo dużo mi jeszcze zostało do zrobienia, przed wyjazdem. Jednak to co uważałem za najbardziej czasochłonne, skończyłem. Mam na myśli kufry aluminiowe na bagaż. Ponieważ większą część podróży będę jechał sam to zabezpieczenie bagażu ma duże znaczenie. Aluminiowe kufry nie są najlepszym rozwiązaniem w terenie, ale znacznie utrudniają wydobycie z nich bagażu, niepowołanym osobom.
Zrobiłem je najmniejsze jak mogłem. Szerokość całego zestawu to tylko 86 cm. Mniej więcej tyle co szerokość kierownicy. Pojemność? Nie jest istotna, bo zmieszczę się w nie bez problemu. Na bagażnik poleci tylko namiot i karimata.
Zamontowałem też grzane manetki (rączki na kierownicy). Myślę że w Albanii będzie gorąco ale powrót przez Polskę może być już bardzo zimny.

Do wyjazdu zostało już dosłownie kilka dni...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz