niedziela, 29 maja 2016

Jestem jednak sentymentalny ;)

Bardzo lubię wracać do miejsc, które są związane z miłymi wspomnieniami. Nawet jeśli jest to zwykła leśna droga.
Dzisiaj doszedłem do wniosku że jednak Enduro to dobry rodzaj motocykla. Nie bez powodu po wielu motocyklach wybrałem akurat motocykl do jazdy wszędzie. Asfalty, zwyczajnie są nudne. Owszem, fajnie mieć pod tyłkiem motocykl "o mocy cyklonu" i przyspieszać do setki w mniej niż 4 sekundy ale to też szybko staje się nudne. Dużo więcej przyjemności w krótkim czasie daje jazda motocyklem po bezdrożach. Godzinny przejazd po leśnych ścieżkach może być niesamowitą przygodą, która sprawi że wraca się do domu z bananem na ustach. Asfaltowy motocykl takich wrażeń mógłby chyba dostarczyć tylko na torze wyścigowym. Mimo wszystko sympatycznie mieć dwa, tak różne motocykle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz