czwartek, 11 września 2014

wspomnienia

Przypadkiem zostałem zainspirowany do napisania relacji z mojej pierwszej i jak dotychczas jedynej całkowicie samotnej wyprawy do Rumunii, która okazała się wyprawą do Grecji :) Rumunia, Grecja to w sumie nic wielkiego, często odwiedzane przez motocyklistów kraje w Europie ale dla mnie wtedy to naprawdę była prawdziwa wielka wyprawa. Relacja z pamięci już wkrótce.

1 komentarz:

  1. dla mnie prawdziwą, wielką wyprawą jest nawet zwiedzanie okolicznych wsi, zwłaszcza których nie znam, ale jednak są niedaleko mojego miejsca zamieszkania! :)
    marzę o tym, żeby zwiedzić inne kraje i pewnie w taką podróż za parę lat pojadę.
    a na relację czekam :)

    OdpowiedzUsuń