piątek, 2 stycznia 2015

No to lecimy!

 
Bilety lotnicze kupione!
Do startu zostało odrobinę ponad dwa miesiące. Wyjazd co prawda bardzo komercyjny i bardziej przypominający wycieczkę niż wyprawę ale ze względu na offroad'owy charakter trzeba się odpowiednio przygotować.
 Osobiście planuję wszystkie noclegi spędzić pod namiotem, za wyjątkiem jednej nocy w Marrakeszu. Moja wersja tego wyjazdu ma być jak zwykle po taniości, z dala od wygód i cywilizacji. Pozostało przygotowanie motocykla bo Yamaha jeszcze nie brała udziału w żadnym większym wyjeździe. Muszę uzbroić ją w stelaże boczne i kufry.
 
 Do pracy!
 
 
 
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz